Złe treści #31

Kocham się sprawdzać, kocham wyzwania. Zdrowa rywalizacja to zdecydowanie moja rzecz. Uwielbiam swoją supervisorkę, nasze relacje są takie autentyczne.

Codziennie milionowe chóry odbytów śpiewają pieśń akceptacji systemu.

Praca to nic innego jak gwałt analny. Ogromny kutas systemu, państwa, pracodawcy zapina pracowników przez osiem godzin. Niektórzy to rozumieją, inni udają, że im się podoba. Jest też kilku kierowników, szefów działów, członków kadry zarządzającej, którzy próbują ulżyć podwładnym w cierpieniu.

Pozwalają korzystać z Facebooka, komunikatorów, serwisów informacyjnych, YouPorna, YouJizza, RedTube’a, strony Konferencji Episkopatu Polski – wszystkiego, czego potrzeba, żeby chociaż przez kilka chwil poczuć ulgę.

Jeśli możecie w trakcie wykonywania obowiązków służbowych robić to, na co wy macie ochotę w Internecie, kutas systemu delikatnie się z was wysuwa, wasze odbyty robią pffpffff, zaczynają oddychać i zwolna pogwizdywać, niewidzialna ręka rynku popsikuje wam dupy preparatem łagodzącym i nawilżającym.

Wasze odbyty nabierają wigoru. Jesteście gotowi na więcej.

Większość idiotów od zarządzania tego nie rozumie. Większość idiotów od zarządzania myśli, że praca jest wartością. Praca nie ma żadnego znaczenia, poza tym, że umieszcza ludzi w systemie, jak kurz w szufladzie.

Dodaj komentarz

*