Chyba każdemu przynajmniej raz dziennie zdarza się przez 2 godziny i 43 minuty powtarzać słowo „kurwa” z mniej więcej cosekundową regularnością. Wiadomo. Spotykają nas różne obrzydlistwa. Wszawica łonowa, rak odbytu, katolickie wartości, zamknięty nagle bez wyraźnego powodu całodobowy monopol za rogiem. W wyścigu najbardziej dojmujących obrzydlistw pałeczkę pierwszeństwa dzierżą jednak ludzie.
Ludzie to najgorsze, co mogło przytrafić się ludziom.